KLUSKI ŚLĄSKIE, ale nie z mięsem i ciężkim sosem tylko z PESTO i jako danie główne samo w sobie !!! Gospodynie domowe pewnie by Mnie wałkiem po głowie zlały jakbym im podał takie coś, ale przecież to jest pyszne. KLUCHY + PESTO sama radość :) mam nadzieję, że Wam też będzie smakować i nie raz podacie je w takiej postaci.
Z chęcią poznam Wasze pomysły na kluski... dodawajcie w komentarzach lub na FACEBOOK'u na Moim profilu !!!
SKŁADNIKI:
- 1 KG ZIEMNIAKÓW
- MĄKA ZIEMNIACZANA
- 1 JAJKO
- SÓL
PESTO:
- PĘCZEK ŚWIEŻEJ BAZYLII
- 2 ŁYŻKI PARMEZANU
- 2 ŁYŻKI ORZESZKÓW PINI
- 1 obrany ZĄBEK CZOSNKU
- ŚWIEŻY PIEPRZ
- OLIWA Z OLIWEK ( ilość zależy od Was i od tego jaką chcecie uzyskać gęstość pesto )
WYKONANIE:
- OBIERAMY I GOTUJEMY ZIEMNIAKI. PO UGOTOWANIU PRZECISNĄĆ PRZEZ PRASKĘ LUB UGNIEŚĆ. ZOSTAWIAMY DO PRZESTYGNIĘCIA.
- CZAS NA PESTO - WSZYSTKIE SKŁADNIKI MIKSUJEMY W BLENDERZE DODAJĄC OLIWĘ DO MOMENTU, AŻ UZYSKAMY OCZEKIWANĄ KONSYSTENCJĘ.
- ZIEMNIAKI DZIELIMY NA 4 CZĘŚCI, JEDNĄ Z NICH ZABIERAMY I ROZDZIELAMY NA TRZY POZOSTAŁE, A W BRAKUJĄCE MIEJSCE WSYPUJEMY MĄKĘ ZIEMNIACZANA " na równo ". NASTĘPNIE DODAJEMY JAJKO I ZAGNIATAMY NA JEDNOLITE CIASTO.
- Z CIASTA FORMUJEMY KULKI Z DZIURKĄ W ŚRODKU.
- W SZEROKIM GARZE ZAGOTOWUJEMY OSOLONĄ WODĘ. WRZUCAMY NASZE KLUSKI I GOTUJEMY, AŻ WYPŁYNĄ NA WIERZCH ( i jeszcze przez 30 sekund gotujemy ).
- POLEWAMY NASZYM PESTO I ZAJADAMY.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz